wtorek, 18 sierpnia 2015

Imagin z Niall'em cz. I

Wyjaśnienie:
[T.i]=Twoje imię
[T.n]=Twoje nazwisko
[S.T.i]=Skrót twojego imienia
[I.T.t]=Imię twojego taty
[N.T.t]=Nazwisko twojego taty

                                   -----------------------------------------------------------------
                                                          --------------------------

No to wchodzę. Naprawdę nie chciało mi się tu przyjeżdżać. Dlaczego tata musiał akurat dzisiaj zapomnieć tych dokumentów? I dlaczego jak akurat ja byłam w domu? No trudno, przynajmniej nie będę siedzieć cały dzień w domu. 
Pchnęłam duże i ciężkie drzwi i po chwili znalazłam się w recepcji.
- Dzień dobry. - przywitała mnie przyjaznym uśmiechem kobieta.
- Dzień dobry. Ja do [I.T.t] [N.T.t]. 
- Była pani umówiona?
- Przyniosłam tylko dokumenty, o które poprosił mnie tata, żebym przyniosła mu z domu.
- To ty jesteś [T.i]?
- Tak, to ja. - uśmiechnęłam się.
- Twój tata dużo o tobie tutaj opowiadał. I z tego co wynika z jego opowiadań, jesteś naprawdę śliczną dziewczyną.
- Dziękuję. - poczułam jak na policzki wkrada mi się lekki rumieniec.
- Twój tata aktualnie jest w studiu nagraniowym. Trzecie piętro, pokój nr 16. Na pewno trafisz.
- Dziękuję. - odpowiedziałam kobiecie i ruszyłam do windy. Po nie całych 3 minutach byłam na odpowiednim piętrze. Ciekawe z kim dzisiaj tata coś nagrywa. Może tego kogoś poznam? Fajnie by było... "Auć!!" Wpadłam na kogoś  oboje upadliśmy na podłogę. Szybko wstałam, otrzepałam się z niewidzialnego pyłku i spojrzałam na osobę, która jeszcze siedziała na podłodze.
- Tak bardzo przepraszam. Zamyśliłam się i nie patrzyłam gdzie idę. - zaczęłam się tłumaczyć.
- Spokojnie. Nic się takiego nie stało. Byłem wpatrzony w telefon i cię nie zauważyłem. Można powiedzieć, że to wina nas obojga. - zaśmiał się. Dopiero teraz zobaczyła jego śliczne niebieskie oczy. Od razu w nich zatonęłam. 
- Naprawdę przepraszam. - powiedziałam i ponownie zatonęłam w jego tęczówkach. 
- Muszę już iść, ale mam nadzieję, że się jeszcze kiedyś zobaczymy.
- Tak, ja też. Chłopak poszedł w przeciwnym kierunku co ja. Ostatni raz spojrzałam na niego i ruszyłam. Bez problemu znalazłam pokój, w którym ma być tata. Weszłam do pomieszczenia i od razu zauważyłam mojego ojca. 
- Cześć tato. - przywitałam go buziakiem w policzek.
- Cześć córciu. 
- Przyniosłam ci te dokumenty, o które prosiłeś.
- Dziękuje. Na tobie zawsze można polegać. Jak już tu jesteś to może chcesz poznać zespół, z którym zacząłem współpracę? Od dzisiaj jestem też ich menadżerem, więc może się zdarzyć, że będą w naszym domu bardzo często.
- Fajnie. Chętnie ich poznam. - uśmiechnęłam się do taty. - Może pójdę zrobić nam kawy? Taka jaka zawsze?
- Tak. Dziękuję. Wyszłam ze studia i udałam się zrobić nam kawę. W czasie drogi zaczęłam śpiewać "True Love". Z dwoma kubkami kawy wróciłam do studia. Podałam jeden kubek tacie i usiadłam na fotelu obok niego. Wyciągnęłam telefon z torebki i zaczęłam przeglądać wszystkie portale, na których mam konto. "Dryń dryń" Nowe powiadomienie na Twitter'ze
     @NiallOfficial
    "Przed chwilą w studiu, w którym dzisiaj jesteśmy usłyszałem anioła. Nigdy w życiu nie słyszałem takiego głosu. Chciałbym cię aniołku ponownie usłyszeć"
Co?! Nie wierzę!! To przecież nie mogę być ja. Ale moment... Zderzenie z tamtym chłopakiem... Śliczne niebieskie oczy... Blond czupryna... Głos, za którym tak bardzo szaleje... Zderzyłam się z Niall'em Horanem.
- O cholera!!
- Coś się stało? - spytał mój tata.
- Co? Nie, wszystko w porządku. - uśmiechnęłam się do niego. A co jeśli mój tata jest właśnie ich menadżerem? To by było szaleństwo. Ponownie przeczytałam to co Niall napisał.
- [T.i]? Może chciałabyś coś zaśpiewać? Tak wiesz... profesjonalnie. Do spotkania z zespołem mamy jeszcze 10 minut. Zdążysz coś zaśpiewać.
- Jasne, czemu by nie. Z uśmiechem na twarzy przeszłam do pomieszczenia obok, w którym nagrywa się piosenki. Przez mikrofon powiedziała tacie co chcę zaśpiewać i od razu w głośnikach usłyszałam bardzo dobrze znaną mi piosenkę. Założyłam słuchawki i zaczęłam śpiewać. Przy ostatnich słowach piosenki spojrzałam przez szybę i zobaczyłam uśmiechniętego tatę. 
- To było świetne. Chodź tu do mnie i posłuchasz sama jak ci to wyszło. - powiedział do mikrofonu tata. Odłożyłam słuchawki na miejsce i szybki krokiem z powrotem przeszłam do pokoju, w którym wcześniej siedziałam. Tata podał mi słuchawki i wsłuchałam się w mój głos. Muszę przyznać, że wyszło mi to naprawdę świetnie.
- Naprawdę ślicznie to zaśpiewałaś, Co ty na to, żeby puścić to na cały budynek. Chcę, żeby wszyscy tutaj się dowiedzieli jaką mam utalentowaną córkę. - powiedział mój tata. Nie zdążyłam nic powiedzieć, bo w głośnikach usłyszałam swój głos. 
   @NiallOfficial
   " Co jest grane?! Znowu słyszę ten głos! I to jeszcze nasza piosenka. Aniele gdzie jesteś..."

                                    ---------------------------------------
                                                   -----------
Ta dam! Nareszcie napisałam tego imagina :D I jak? Podoba wam się? 
Jak zauważyłam zaczęła wzrastać liczba wyświetleń, ale nie ma żadnych komentarzy. Ludzie co z wami? Bardzo bym chciała, żeby ktoś napisał, co sądzi o moim opowiadaniu, o imaginie. Cokolwiek. Jeśli komuś się podoba to co piszę, niech nawet napiszę tylko kropkę w komentarzu. Dla mnie to już będzie znak, że ktoś to czyta. Staram się jak mogę i chciałabym, żeby w końcu ktoś to docenił. 
Może według niektórych przynudzam ciągle pisząc o tych komentarzach, ale dla mnie to jest naprawdę ważne :/ Jeszcze dzisiaj zabiorę się za pisanie kolejnego rozdziału, ale nie uda mi się go już dzisiaj dodać. Żeby już nie przynudzać, życzę wszystkich udanej nocy /Mania :*




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz